![]() |
![]() ![]() |
NR 1/64 Rok XLVI Kwiecień 2001 |
Drodzy Współklejnotnicy,
I. Był styczeń 1946r., równo pięćdziesiąt pięć lat temu, zima, wiał wiatr na wielkim placu pod katedrą Notre-Dame w Paryżu, na którym Konstanty Ildefons Gałczyński h. Sokola odprawiał swoje rekolekcje. Pozostał z nich wiersz Notatki z nieudanych rekolekcji paryskich, w którym przypominał:
Ziemia i niebo przemijają
chwieją się fundamenty światów,
ostatni slogan snuje pająk:
Vanitas vanitatum -
i od balkonu do balkonu
w wąskiej uliczce, w głębi, na dnie
pod grozą złego nieboskłonu
pająk i slogan są ostatnie.
Ach, ukryć się tu w ciemnej sieni
z dala od rynku, gdzie tak nudno,
kędy przechodnie przerażeni
pytają się, co będzie jutro;
/.../
Posadę przecież mam w tej firmie
kłamstwa, żelaza i papieru.
Kiedy ją stracę, kto mnie przyjmie?
Kto mi da jeść? Serafin? Cherub?
A tu do wyższych pnę się grządek
w mej firmie "Trwoga & Żołądek".
Lecz wiem, że jednak on się stanie,
ten wielki wicher: na noc szatańską
odpowie nocą mediolańską
święty Augustyn w Medioanie!
A kiedy minie Twoja burza,
czy przyjmiesz do Twych rajów tchórza?
O nocy słodka, nocy letnia...
Za oknem galilejska fletnia.
Słowa rzucone w wichrze dziejowym przez Gałczyńskiego przychodzą do nas w fali refleksji rekolekcyjnych w okresie oczekiwania na znak Wielkiej Nocy, znak Zmartwychwstania.
Gdy wróci noc, znów pójdę sam
na pusty plac pod Notre-Dame
Jednocześnie ze słów tych mówionych u stóp wiekowej katedry przewija się taśma przemijania:
"Niebo i ziemia przemijają, chwieją się fundamenty światów, ostatni slogan snuje pająk : Vanitas vanitatum". Czujemy to dobrze może właśnie dziś, kiedy w kraju naszym nierozstrzygnięty sprawiedliwie rozrachunek ze społeczeństwem wytrąca z rąk legitymację egzystencji, jaką poświadczały posiadane od wieków większe lub mniejsze dobra ziemskie, i spycha w niebyt trwającą od 800 lat warstwę rycersko-ziemiańską. W 14 numerze "Verbum Nobile", pisząc o czynnikach integrujących środowisko szlacheckie, przywoływałem obraz czterech służb warstwy rycersko-ziemiańskiej, a więc : służby wobec potrzeb ojczyzny, najczęściej wyrażającej się w powołaniu wojskowym, służby w kształtowaniu zrębów ustrojowych państwowości polskiej, służby wobec posłannictwa Kościoła oraz kulturowej utrwalającej tożsamość narodu. Na Pierwszym Zjeździe Nałęczów mówiliśmy sobie o przeszłości naszego Rodu. Ustaliliśmy także, że po dwóch latach zwołamy kolejny Zjazd. Czy zatem nie byłoby rzeczą słuszną, aby na tym przyszłorocznym Zjeździe zastanowić się, czy owo pojęcie czterech służb nie jest tylko sloganem, czy miało ono swą realną treść i czy może ją mieć w przyszłości ? Jak to było z ową służbą wojskową, choćby ostatnio w wojnie bolszewickiej ( Piłsudski, Szeptycki, Rozwadowski, Sikorski ), w Powstaniu Górnośląskim ( Mielżyński, Rostworowski ), w Powstaniu Warszawskim ( Komorowski, Pełczyński ) - klęsce wrześniowej ( Rydz ). Jak to było z owym kształtowaniem ustroju państwa, powiedzmy sobie od konstytucji "Nihil Novi" z 1505r. Jakiej wiary i jakiemu posłannictwu Kościoła służono i jakim przesłaniem kulturowym konsolidowano naród? Na niektóre z tych pytań możemy na Zjeździe poszukiwać pełnej lub częściowej tylko odpowiedzi, znajdując zarazem współczesne powołanie dla nas jako jedynego w Polsce rodowego stowarzyszenia szlacheckiego.
Rzucając te sugestie, starosta będzie oczekiwał porad Dostojnych Nałęczów w sprawie właściwego ułożenia programu II Zjazdu Rodowego w 2002 roku.
II. Działalność z przełomu lat 2000/2001:
III. Kronika wydarzeń rodowych.
2.XII.2000 w Gabinecie Genealogiczno-Historycznym Zamku Królewskiego odbyło się spotkanie członków Koła, podczas którego dr Marek Makowski wygłosił prelekcję nt. "Gabinet Genealogiczno-Heraldyczny Zamku Królewskiego i jego zadania wobec badań nad rodami i rodzinami". Na spotkanie przybyło 15 osób. Gabinet obejmuje zbiory sprowadzone z zagranicy po zmarłych wybitnych genealogach polskich Adamie Heymowskim ze Sztokholmu i Szymonie Konarskim z Paryża. W Gabinecie dokonuje się przede wszystkim skatalogowanie w/w zbiorów, co trwa długo ze względu na słabą obsadę etatową tej placówki. Z uwagi na zapytanie red. E. Moszyńskiego o losy archiwów kresowych, dr Makowski wyjaśnił, że z pożogi XX wieku uratowały się księgi grodzkie i miejskie Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz Metryka Wołyńska dla części ziem ukraińskich, pozostałe źródła dla Ukrainy zostały zniszczone. W Polsce uratowała się Metryka Koronna. Inne kwestie w swych wystąpieniach poruszali S. Starczewski, M. Bieniek i S. Rostworowski.
8.XII.2000 z inicjatywy członka Zarządu Krajowego T. Topolskiego został skierowany list interwencyjny do Stanisława Tamma, Wojewody Poznańskiego, wnioskujący o przywrócenie Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu pochodzących z fundacji Edwarda hr. Raczyńskiego działek budowlanych, znajdujących się obecnie w posiadaniu Telekomunikacji Polskiej S.A. Z datą 10.I.2001 przyszła odpowiedź od I Wicewojewody Wielkopolskiego, wyjaśniająca, że wspomniane działki budowlane przeszły wpierw na rzecz Poczty Polskiej, Telegraf i Telefon w dniu 5.XII.1990, a dopiero potem na rzecz Telekomunikacji Polskiej S.A., ale stało się to na mocy ustawy, która przekazywała własność Skarbu Państwa tym jednostkom, jakie w 1990 były użytkownikami danych nieruchomości. Czyli, że Telekomunikacja Polska S.A. stała się właścicielem tych działek nie na mocy decyzji wojewody, lecz z mocy ustawy. Tekst powyższej odpowiedzi przesłano Panu Przemysławowi Bystrzyckiemu, Prezesowi Towarzystwa Przyjaciół Biblioteki Raczyńskich. W odpowiedzi nadesłał on swój artykuł zamieszczony w "Solidarności" z dnia 22.I.2001, w którym proponował alternatywne rozwiązania, aby TPSA otrzymała działki zamienne lub aby Prezydent Miasta Poznania wywłaszczył TPSA względnie odkupił od TPSA posiadane przez nią działki. Wystąpienie Zarządu Krajowego Koła Nałęczów zatem podjęło problem żywo nurtujący społeczność poznańską i poruszyło sprawę, jaka powinna jeszcze znaleźć korzystniejsze rozwiązanie.
Ukazał się Album pt. Kawalerowie Orderu Virtuti Militari w Katyniu, zawierający 300 biogramów oficerów odznaczonych Orderem Virtuti Militari zamordowanych w sowieckich miejscach kaźni. Album ukazał się staraniem Polskiej Fundacji Katyńskiej za poparciem Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari i jej kanclerza gen. bryg. w st. sp. Stanisława Nałęcz-Komornickiego.
Starosta w hotelu Bristol odbył spotkanie z Panią Karoliną Safian-Krawiec Brownstone ze Stanów Zjednoczonych, Panią prezentującą klasyczny typ pięknej kobiety polskiej szlachcianki, niestety nie znającej języka polskiego. Jej syn, o jasnym słowiańskim spojrzeniu, znający język polski, był tłumaczem rozmowy. Pani Karolina Safian-Krawiec interesowała się Kołem Nałęczów, przybyła do Zamku Królewskiego na organizowane tam 2 grudnia ubr spotkanie. Wydawało się, że ta osoba, o której krąży fama, iż jest bardzo zamożna, zamierza przystąpić do Koła. Korzystając z doraźnej pomocy dr Marka Makowskiego nie udało się jednak ustalić związków jej rodziny z Nałęczami. Wobec tego propozycji członkostwa jej nie przedłożono.
Dostojnym Nałęczom składam zarazem najserdeczniejsze życzenia radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Czynię to razem z całym Zarządem Krajowym Koła Nałęczów.
Stanisław Rostworowski
Starosta Koła
![]() |
![]() |