Wielkanoc 2006 roku.

Nalencianum res est





NR 1/75
Rok LI
Kwiecień 2006

            Nałęcze, szlachetnie urodzeni!

     Byliśmy, jesteśmy i będziemy – jest to nasza odpowiedź wobec czasu bieżącego. Dążenia narodowe muszą mieć ukoronowanie w strukturze Państwa. Kto działa przeciwko Państwu, działa także przeciw Narodowi. Musimy żywić przekonanie, że ci, którzy działają przeciwko Państwu, poniosą klęskę. Naszą rolą jest trwanie, kontynuacja i przekazywanie z pokolenia na pokolenie tych wartości naszych rodzin i naszego narodu, które przesądziły o tysiącletnim istnieniu i tysiącletniej, odrębnej od innych polskiej kulturze. Siedliskiem i ochroną naszego wiekowego trwania musi być Państwo. I także Państwu winna służyć nasza praca.
     Starosta Grodu – Rodu Nałęczów zwołał już IV Zjazd Rodowy “SZLAKIEM NAŁĘCZÓW” do Szamotuł nad Samą.
Szamotuły.  
Szamotuły.
Jego zwołanie odbiło się szerokim echem. Uczestnictwo w Zjeździe zgłosiło ponad 50 członków Rodu z takich oto rodzin: Bęklewskich – 2 osoby, Chwalibogowskich – 2 osoby, Gostomskich – 1 osoba, Górskich h. Nałęcz i Boża Wola – 5 osób, Kęszyckich – 3 osoby, Koczanowskich – 3 osoby, Lipczyńskich – 2 osoby, Morawskich – 7 osób, Nałęcz-Sadowskich – 2 osoby, Nałęczów – 4 osoby, Nowodworskich – 2 osoby, Ostrorogów – 9 osób, Rostworowskich – 3 osoby, Sitnickich – 5 osób, Sobieszczańskich – 1 osoba, Topolskich – 1 osoba. Uczestników podajemy według przynależności do rodzin pieczętujących się herbem Nałęcz, nie wymieniamy imion i konkretnych nazwisk, gdyż nie mamy upoważnienia do rozszerzania informacji.
     W Szkolnym Schronisku Młodzieżowym w Szamotułach przy ul. Obornickiej 12 zostały zamówione noclegi już z 20 na 21 kwietnia dla 8 osób, na noc z 21 na 22 i z 22 na 23 kwietnia dla 31 osób; przybywający z Czaplinka, Poznania i Wałcza po części zdecydowali się nie nocować. Koszt noclegu za pierwszą dobę wynosi 26,75 zł, za następne 21,40 zł. Dyrektor Schroniska Pani mgr Dorota Ochlik-Kowalczyk posiada tel./fax (0-61) 29-320-89.
     Gdy chodzi o trasę podajemy – w Poznaniu należy uparcie kierować się na Świecko-Berlin, gdy będzie się miasto kończyło, jest na prawo skręt na Szamotuły. Do Szamotuł wjeżdżamy ul. Chrobrego, z której skręcamy ukosem w prawo do Dworcowej. Z niej pierwszą w prawo w Jana Pawła II, do Lipowej – tu w lewo Lipową i druga na prawo, naprzeciw dworca PKS jest Obornicka.
     Posiłki, w cenie śniadań i kolacji po 7 zł, obiadu po 14 zł, zostały zamówione zgodnie ze zgłoszonymi przez Uczestników dyspozycjami. Koszt posiłków został przez Zarząd Krajowy opłacony z góry w kwocie 1071 zł. Za noclegi należy wpłacać w kasie Schroniska, zwrot za posiłki będziemy pobierali od razu według listy po pierwszym spożytym śniadaniu 22 kwietnia w Schronisku. Osoby przybywające w piątek dn. 21 kwietnia do Schroniska mogą liczyć na kolację do godz. 21,00 oraz ewentualnie później, gdyż kolacja tego dnia będzie przygotowana z zimnych posiłków, herbatę można sobie zagotować samemu w kuchence znajdującej się na korytarzu.

     IV Zjazd Rodowy zwołany jest na dni 22 i 23 kwietnia 2006 roku i winien odbyć się według następującego programu:

Dnia 22 kwietnia – sobota

  1. Śniadanie od godz. 8,00 do 9,00 w Schronisku. Po śniadaniu piechotą 15-minutowy spacer do Muzeum – Zamku Szamotulskiego, idąc w lewo Obornicką do ul. Poznańskiej.
    Zamek w Szamotułach. (fot.Ewa Małyszka)  
    Zamek w Szamotułach.
  2. Od 9,30 do 13,00 spotkanie na Zamku. Program przewiduje zwiedzanie Muzeum, Baszty Halszki Ostrogskiej oraz bardzo pięknej ekspozycji ikon. Pan Marek Górzyński obiecuje również zorganizowanie wystawy pn. “Wybitni Ostrorodzy”. O godz. 11,00 referat Pani mgr Elżbiety Ratajczak nt. “Chlubne karty Szamotuł”. Po referacie pogadanka przedstawiciela Szamotulskiego Bractwa Rycerskiego “Świdlin” Pana Michała Kómocha nt. “Życie codzienne rycerza w drugiej połowie XIV wieku”.
  3. Od godz. 13,00 do 14,00 spotkanie w Barze Sanguszko koło Zamku z Panem Starostą Pawłem Kowzanem, który ufamy, że przedstawi współczesne dzieje starej siedziby Nałęczów – Szamotuł.
  4. Od godz. 14,00 do 15,30 obiad w Schronisku przy ul. Obornickiej 12.
  5. Od godz. 15,30 do 18,00 zwiedzanie kościołów w centrum miasta, a więc kościoła kolegiaty pod wezwaniem Matki Boskiej Pocieszenia i św. Stanisława ( w nim krucyfiks z 1370 r., płyta nagrobna Andrzeja Szamotulskiego z XVI w., a przede wszystkim obraz Matki Boskiej Pocieszenia Szamotuł – koronowany w 1970, otoczony kultem) oraz kościoła p.w. Świętego Krzyża z fundacji w XVII w. Jana Korzbk-Łąckiego. W pobliżu znajduje się pomnik kompozytora i poety Wacława z Szamotuł (1526-1560) i pomnik Powstańców Wielkopolskich. Przewiduje się złożenie kwiatów przed pomnikami. Wierzymy, że tego popołudnia przewodnikami naszymi w Szamotułach będą członkowie Bractwa Rycerskiego “Świdlin”, które Zarząd Krajowy upoważnił do używania herbu “Nałęcz”.
  6. Od godz. 18,00 do 19,30 czas wolny.
  7. Od godz. 19,30 spotkanie towarzyskie w Barze Sanguszko, nieopodal Zamku. Spotkanie to winno mieć charakter integracyjny, abyśmy, zjeżdżający się z różnych stron Rzeczypospolitej, mogli silnej zadzierzgnąć nasze więzi rodowe. Ale najdonioślejszym jego momentem będzie, chyba z szampanem, uczczenie 10 rocznicy powstania Koła Nałęczów, którego rejestracja w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie nastąpiła 5 grudnia 1995 roku i którego I Zarząd Krajowy ukonstytuował się 16 stycznia 1996 r. w składzie: starosta Stanisław Rostworowski, podstarości Janusz Łączyński, pisarz Maria Dietlowa, skarbnik Mirosław Kęszycki i archiwista Tadeusz Romuald Topolski. Osoby te przez 10 lat stanowiły twardy rdzeń całej naszej działalności, za co im teraz: Cześć!
Dnia 23 kwietnia 2006 r. – niedziela
  1. Od godz. 8,00 do 9,00 śniadanie w Schronisku Młodzieżowym.
    Pałac w Gaju Małym  
    Pałac w Gaju Małym
  2. O godz. 9,00 wyjazd do miejscowości Gaj Mały – zwiedzanie kaplicy pałacowej i pałacu Atanazego hr. Raczyńskiego (5 km. od Szamotuł).
  3. Ratusz w Ostrorogu  
    Ratusz w Ostrorogu
    O 10,00 odjazd do Ostroroga (7 km) i zatrzymanie się pod obeliskiem Jana Ostroroga, autora słynnego “Memoriału o naprawie Rzeczypospolitej” ( XV wiek) oraz jeśli czas pozwoli, dojazd nad brzeg jeziora Mormin, by odetchnąć atmosferą życia plemienia Polan, którzy tu nad brzegami wód stanowili swoje osady.
  4. O godz. 11,00 msza św. w kościele p.w. Wniebowzięcia NMP, późnogotyckim, przebudowanym w stylu barokowym, z obrazem św. Jakuba z połowy XVII wieku. Jeśli będzie zgoda Księdza Proboszcza, po mszy może być wygłoszone przemówienie informacyjne o wybitnych Ostrorogach (Wojciech Górzyński) lub wybitnych Nałęczach (Stanisław Rostworowski).
  5. Około 13,00 odjazd w kierunku Wronek “Szlakiem Nałęczów i Szreniawitów”. Pierwszy przystanek w Dobrojewie, w dawnym majątku Franciszka Kwileckiego, w którym pozostał park i dwie piękne oficyny, okalające miejsce po spalonym pałacu. Naszym cicerone na tej trasie miał być prof. dr Andrzej Kwilecki z Poznania, autor trzytomowego dzieła “Ziemiaństwo Wielkopolskie”. Niestety w tym terminie ma zjazd socjologów w Koszalinie. Prosił on jednak, aby na tle którejś z dawnych posiadłości Kwileckich zrobić zdjęcie uczestników Zjazdu, które będzie zamieszczone w jego przygotowywanej do druku książce.
    Pałac w Oporowie. (fot.A.Bednarski)  
    Pałac w Oporowie.
  6. Z kolei skręcamy do Oporowa, również dawnego majątku Kwileckich, gdzie zachował się pałac z ciekawymi dekoracjami rzeźbiarskimi na elewacji.
  7. Powracamy do głównej szosy na Wronki, przed którymi mamy jeszcze Kwilcz, który przez 550 lat należał do Kwileckich. Dziś zabudowań dworskich tam nie ma, jedynie w miejscowym kościele jest epitafium ppłk. Łukasza Cieplińskiego, ostatniego komendanta Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, tam urodzonego, zamordowanego w więzieniu na ul. Rakowieckiej w Warszawie w 1951 r. Gdy będzie zgoda uczestników, złożymy hołd temu bojownikowi o wolność Rzeczypospolitej. Po drodze jest też majątek Nowa Wieś, w której w parku krajobrazowym znajduje się pałac wybudowany w 1876 r. według projektu Stanisława Hebanowskiego.
    Mury więzienia we Wronkach.  
    Mury więzienia we Wronkach.
  8. Dojeżdżamy do Wronek, należących niegdyś do Czarnkowskich h. Nałęcz. Tu zatrzymujemy się na rynku, od którego w lewo i w prawo prowadzą ulice do dwóch zabytkowych kościołów – w lewo do gotyckiego kościoła św. Katarzyny (XV wiek, z Pietą z XVI wieku), w prawo do podominikańskiego kościoła p. w. Zwiastowania NMP, wzniesionego przez Jana Korzbok-Łąckiego (XVII wiek). Najciekawszym obiektem we Wronkach jest wybudowane w 1894 r. przez Prusaków więzienie ( znajduje się przy torach w rejonie dworca PKP), w którym w latach 1948-1956 osadzani byli najwybitniejsi polscy patrioci. Dwie tablice ku czci pomordowanych znajdują się na ścianach kaplicy św. Krzyża na cmentarzu. Zobaczenie więzienia we Wronkach jest czymś wstrząsającym dla tych, którzy znają polską historię z lat panowania Jakuba Bermana i Stanisława Radkiewicza.
    Pałac Raczyńskich. (fot.A.Bednarski)  
    Pałac Raczyńskich w Zielonej Górze.
  9. Teraz wyruszamy w kierunku Obrzycka, zatrzymując się w Zielonej Górze, by zobaczyć przepięknie położony nad doliną Warty pałac Zygmunta Nałęcz-Raczyńskiego, w którym obecnie jest ośrodek szkoleniowy UAM z Poznania.
  10. Stamtąd udajemy się do Obrzycka leżącego nad Wartą. I tu zatrzymujemy się w rejonie ratusza na rynku. Zbieramy się pod wielkim wizerunkiem herbu Nałęcz, umieszczonym na ścianie starego ratusza. Tu starosta przewiduje wygłoszenie przemówienia pożegnalnego i dokonanie aktu rozwiązania IV Zjazdu Rodowego Nałęczów.
  11. Z Obrzycka do Szamotuł można powracać drogą biegnącą przez Słopanowo, dawny majątek Kazimierza Turny, i przez Kobylniki, gdzie znajduje się wspaniały pałac Twardowskich.
Uwaga: Do uczestnictwa w Zjeździe Rodowym upoważniony jest każdy szlachcic, pieczętujący się herbem Nałęcz. Tak więc, jeśliby jeszcze na Zjazd pragnęły przybyć osoby niezrzeszone w Kole Nałęczów, bądź jego członkowie, którzy w terminie się nie zarejestrowali, to wszystkich ich serdecznie zapraszamy. Noclegi się znajdą, w pałacach nieodległych od Szamotuł, przekształconych w hotele – w Zajączkowie nad jeziorem Zajączkowskim czy Kobylnikach, a może także w samych Szamotułach.

     Pragnieniem Zarządu Krajowego jest to, aby IV Zjazd Rodowy pozostawił w Uczestnikach jak najlepsze wspomnienie i umocnił w nas wszystkich przeświadczenie, że należymy do Rodu, który w dziejach polskich odgrywał godną wielkości Rzeczypospolitej rolę.

     W obliczu Świąt Wielkanocnych
Zbliżają się Święta, ale na razie pamięcią powracamy do zeszłorocznych Świąt Bożego Narodzenia. Ogromnie miło było staroście, jako reprezentantowi Zarządu Krajowego, otrzymać tak wiele serdecznych życzeń, które kierowane były – jak pisał Pan Jacek Wrócisław Nałęcz-Sadowski do Wszystkich Szlachetnych Współrodowców Nałęczów. Tak więc w imieniu ich i własnym składam za te serdeczne wyrazy gorące podziękowania: Panu Mirosławowi Jerzemu Bednarskiemu z Józefowa k. Otwocka, jak pisał on, po kądzieli z Bęklewskich h. Nałęcz, Państwu Katarzynie i Markowi Górzyńskim z Warszawy, Państwu Marii i Wojciechowi Kęszyckim z Poznania, Państwu Lucynie i Adamowi Koczanowskim z Krakowa, Państwu Annie i Andrzejowi Kobierzyckim z Warszawy, Państwu Zofii i Wiesławowi Nałęczom z Olsztyna, Panu Jackowi Wrócisławowi Nałęcz-Sadowskimu z Rodziną z Tarnowa, Pani Zbigniewie Annie Nowodworskiej z Poznania, która znalazła się na “kresach zachodnich” po długim zamieszkaniu w Warszawie, Państwu Anecie, Kamilowi i Mikołajkowi Ostrorogom z Częstochowy (są to pewno pierwsze w życiu życzenia, jakie Mikołajek Ostroróg do kogokolwiek skierował, dlatego tym cenniejsze), Panu Mieczysławowi Ptaśnikowi z Warszawy, Panu Podstarościemu Ignacemu Sitnickiemu z Warszawy, który w prezencie przesłał bardzo cenną pracę Leszka Zalewskiego “Szlachta ziemi liwskiej” (zawiera ona wiele wiadomości o Sitnickich piastujących urzędy ziemskie liwskie i trochę o Rostworowskich), Panu Jerzemu Stępniewiczowi z Gdańska i panu prof. Kazimierzowi Wosiowi z Milejowa na Lubelszczyźnie, miejscowości, która przyjęła herb Nałęcz. Wszystkich ich ściskam i pozdrawiam, a także tych, którzy składali życzenia telefonicznie, którym dziękowałem już przed zimowymi Świętami. A już szczególnie dziękuję za życzenia otrzymane od Pana Mieczysława Ostroroga (Kraków) z Australii z dwoma misiami i kangurem, który się udał do tego odległego kraju, odwiedzić krewnych, jacy zawędrowali tam w “epoce Stalina”. Pan Ostroróg, znalazłszy się w kraju o 35 stopniach Celsjusza, na Zjazd nie zdąży przyjechać, ale życzy uczestnikom naszego szamotulskiego spotkania wielu wrażeń, przeżyć i wysokiej jakości, która jednak wskutek jego nieobecności zmaleje, bo to przecież siedlisko Ostrorogów i szkoda wielka, że członka rodu nie będzie.


Wesołych Świąt.
A teraz z kolei na nadchodzące Święta Zmartwychwstania Pańskiego w imieniu Zarządu i własnym życzę wszystkim naszym Wspaniałym Członkiniom i Członkom Koła wielu radości, pogłębionego spojrzenia na losy ludzkie i otaczający nas świat, w którym niemało jest zawiści i skąpej, prawie upodlającej małości, a któremu jednak potrzeba oddechu dziejów, oddechu przebaczenia, oddechu ofiary. Niech Wam wszystkim, Kochani, towarzyszą dobre myśli.

W oczekiwaniu na wielkie, wspólne spotkanie, z zawołaniem
Pomłość

Starosta Koła            
Stanisław Rostworowski


Początek