Boże Narodzenie 2004 roku.

Nalencianum res est




NR 2/72
Rok XLIX
Grudzień 2004

            Drodzy Współklejnotnicy Nałęcze !

     III ZJAZD RODOWY NAŁĘCZÓW stał się już faktem należącym do historii. Odbył się w dniach 17 i 18 kwietnia 2004 roku w Czarnkowie nad Notecią, mieście, które chlubi się swym herbem Nałęcz. Jedną z myśli przewodnich Zjazdu było to, by przybyli do Czarnkowa Nałęcze wnieśli jakiś osobisty wkład w życie kulturalne tego miasta. W przeddzień Zjazdu do Czarnkowa przybyli Stanisław i Wojciech Rostworowscy, którzy w miejscowych szkołach wygłosili aż siedem odczytów. Tematami były "Wspomnienia z podróży do Brazylii", "Wędrówki po Peru z ilustracjami" i "Kryzysy władzy w PRL". Wieczorem tego dnia w Muzeum Ziemi Czarnkowskiej Panowie Marek Wojciech Górzyński i Mieczysław Ostroróg zainstalowali "Wystawę dziejów Rodu Ostrorogów herbu Nałęcz".
     
Czarnków.  
Kościół w Czarnkowie.
17 kwietnia w zabytkowym kościele ( z XVI wieku ) p.w. św. Marii Magdaleny celebrowana była o godz. 9,3o Msza św. w intencji Nałęczów. Przed Mszą ks. kan. Stanisław Tomalik wygłosił piękne przemówienie, przypominające twórczą rolę Nałęczów w Czarnkowie. Z kolei po Mszy św. starosta S.Rostworowski przedstawił wszystkim zebranym w kościele sylwetki 26 wybitnych Nałęczów, zaczynając od Wincentego z Szamotuł, dowodzącego chorągwią w zwycięskiej bitwie z Krzyżakami w 1331 roku pod Płowcami, a kończąc na kpt. Anicie Nowodworskiej, sprawującej obecnie rolę szefowej terminalu na londyńskim lotnisku Heathrow, na które przybywają tylko głowy państw. Z kolei uczestnicy Zjazdu pod przewodnictwem dyrektor Muzeum Pani Grażyny Cybulskiej-Sitek zwiedzali zabytkowy kościół, gromadząc się w zadumie przy sarkofagu wojewody Adama Sędziwoja Czarnkowskiego. Po wyjściu z kościoła na miejscowym ryneczku grupa 33 Nałęczów, jacy przybyli na Zjazd, była fotografowana przez kamery telewizyjne i dziennikarzy prasowych. Ci ostatni prowadzili wywiady i zapytywali, czy przybyłym do Czarnkowa osobom zwrócono majątki ziemskie. Starosta wyjaśniał, że członkowie Koła zwrotu majątków nie otrzymali, niemniej Koło nie jest stowarzyszeniem byłych ziemian, lecz zrzeszeniem szlacheckim osób pieczętujących się herbem Nałęcz.
     O godz. 11,45 uczestnicy Zjazdu byli podejmowani przez wiceburmistrza Grzegorza Kazimierczaka ( Pan Burmistrz Strugała został wezwany na ten dzień do Poznania ) w pięknym budynku Urzędu Miejskiego, którego sale niejednokrotnie zdobione są herbem Nałęcz.
Czarnków.  
Czarnków - fot. Wiesław Stułka.
Jak się okazało z relacji Wiceburmistrza, Czarnków jest dynamicznie rozwijającym się miastem. W ostatnim czasie powstał tu nowoczesny Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz nastąpiła rozbudowa szpitala. O działalności kulturalnej mówili obecni na sali radni. Potem swoje opinie wypowiadali uczestnicy Zjazdu. Pani Grażyna z Nowodworskich de Laat, zamieszkała stale w Delft w Holandii, chwaliła władze czarnkowskie za to, że nawiązały ścisłą współpracę z jednym z miast holenderskich. Po wizycie w Urzędzie Miasta Nałęcze udali się do Miejskiego Centrum Kultury, w którym obejrzeli wystawę malarstwa rodaczki czarnkowskiej Alicji Polarczyk. W godzinach wieczornych jeszcze odbyło się spotkanie z miejscową inteligencją w salach Muzeum Ziemi Czarnkowskiej. Na tle wystawy o dziejach Ostrorogów została wygłoszona prelekcja o tej wybitnej gałęzi Rodu Nałęczów. Prelekcję opracował Pan Marek W. Górzyński, tekst odczytał Mieczysław Ostroróg. Była to prezentacja rodziny pieczętującej się związanym herbem Nałęcz. Z kolei o Nałęczach z herbem nie związanym w imieniu swej rodziny mówił Pan Edward Dzierżykraj Morawski. Na spotkaniu obecny był Pan Aleksander Gawski, który jest posiadaczem bardzo cennego zbioru dokumentów i korespondencji dworskiej z XIX wieku.
     
Sztandar Koła Rodu Nałęczów.  
Sztandar Koła Rodu Nałęczów.
O godz. 18 rozpoczęło się, przy wniesionym przez Pana Mirosława Kęszyckiego sztandarze Koła, posiedzenie sprawozdawczo-wyborcze Rady Koła Nałęczów. Sprawozdanie za okres od 8.IV.2000 do 17.IV.2004 złożył starosta, przypominając, że w ciągu tych 4 lat odbyło się 19 zebrań, w tym 5 w domach rodzinnych Nałęczów, 5 spotkań wyjazdowych, m.in. do Muzeum Dworu Polskiego w Pilaszkowie, odbył się ponadto II Zjazd Rodowy w Gębicach pow. Gostyń, w pałacu wzniesionym przez Górzyńskich h. Nałęcz i od 1944 r. posiadanego przez rodzinę Rostworowskich h. Nałęcz. Koło liczy 65 członków. Zarząd Krajowy podjął dwie skuteczne interwencje w sprawie zwrotu Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu jej działek budowlanych i w sprawie dotacji na remont kaplicy zabytkowej w Wełnie pod Parkowem, oraz jedną nieskuteczną w sprawie przywrócenia wizerunku herbu Nałęcz na frontonie pałacu w Błociszewie pow. Śrem. Rada na wniosek Pana Adama Koczan Koczanowskiego zobowiązała przyszły Zarząd do wprowadzenia w Urzędzie Patentowym zakazu używania herbu Nałęcz dla celów handlowych. Na wniosek skarbnika Pana Mirosława Kęszyckiego utrzymano wysokość składki w wymiarze co najmniej 15 zł rocznie. Przyjęto też wniosek o zwołaniu IV Zjazdu Rodowego w 2006 r. w Szamotułach. Na wniosek, bardzo pięknie sformułowany przez Przewodniczącą Komisji Dobrego Porządku Panią Katarzynę Ostroróg-Górzyńską, Zarząd Krajowy Koła Nałęczów otrzymał absolutorium za czteroletnią działalność.
     Odbyły się wybory do władz Koła. Po rozważeniu propozycji różnych kandydatów Zarząd Krajowy został wybrany w składzie: Stanisław Rostworowski - starosta, Janusz Łączyński - podstarości, Maria Dietlowa - pisarz, Mirosław Kęszycki - skarbnik, Tadeusz Romuald Topolski - archiwista, redaktor strony internetowej Koła, członkowie: Adam Koczan-Koczanowski (Kraków), Robert Dzierżykraj-Morawski (Warszawa), Zbigniewa Anna Nowodworska (Poznań), Ignacy Sitnicki (Warszawa). Rada wybrała też Komisję Dobrego Porządku w składzie: Katarzyna Ostroróg-Górzyńska - przewodnicząca, Anna Kobierzycka - sekretarz oraz członkowie: Stanisław Górski (Wałcz), Stanisław Dzierżykraj-Morawski (Warszawa) i Mieczysław Ostroróg (Kraków). Zarząd na pierwszym swym statutowym posiedzeniu przyjął na członka Panią Grażynę Wandę Bronisławę z Nowodworskich de Laat. Starosta wręczył Pani Dyrektor Mgr Grażynie Cybulskiej-Sitek odznakę Nałęczów z podziękowaniem za bardzo ważki udział w zorganizowaniu Zjazdu Rodowego Nałęczów. Po wyprowadzeniu sztandaru posiedzenie Rady dobiegło końca.
     W godzinach wieczornych odbyło się jeszcze spotkanie towarzyskie w hotelu "Czarna Hanka" - rodzaj agapy, będącej okazją dla bliższego poznania się członków i umocnienia pomiędzy nimi więzi rodowej.
     
Zamek w Goraju.  
Zamek w Goraju.
W dniu następnym, w niedzielę 18 kwietnia uczestnicy udali się do pobliskiego Goraja, by zwiedzić znajdujący się tam Zamek Hochbergów, a następnie do odległego o 47 km Parkowa, gdzie w swoim czasie poseł Konfederacji Barskiej do Drezna Franciszek Rostworowski h. Nałęcz wzniósł kościół w kształcie rotundy. Po Mszy św. proboszcz tego kościoła udzielił bardzo zwięzłej informacji o cechach architektoniczno-kultowych tej świątyni. Przybyli mogli obejrzeć znajdujący się na posadzce kościoła herb fundatora Nałęcz. Potem uczestnicy udali się jeszcze do Wełny, gdzie znajduje się drewniany kościółek z lat 1721-1731 z malowidłami A.Swacha oraz niszczejący dawny pałac Rostworowskich. Podczas dyskusji toczonej w tej miejscowości pomiędzy członkami Zarządu Krajowego zasugerowano staroście, by dokonał zmiany w składzie członków Redakcji "Listu Okólnego", utrzymując jedynie nazwiska osób rzeczywiście biorących udział w jego przygotowaniu. W Wełnie starosta rozwiązał III Rodowy Zjazd Nałęczów, dziękując wszystkim za tak liczne przybycie do odległych siedzib Nałęczów, leżących na dawnych kresach zachodnich Rzeczypospolitej. Część uczestników pod przewodem Roberta Dzierżykraj-Morawskiego udała się jeszcze do pobliskiego Słomowa, dawnego majątku Turnów.
     Zjazd spełnił swoje zadanie, przyniósł dość duże echa w środkach masowego przekazu, był aktem uznania dla władz i mieszkańców Czarnkowa, którzy tak kultywują swoje przywiązanie do tradycji Rodziny Czarnkowskich i do swego herbu Nałęcz. Zjazd przyczynił się do głębszego wzajemnego poznania się członków Koła, z punktu widzenia formalnego był ważnym wydarzeniem formującym nowy skład Zarządu Krajowego.

Kronika działalności Koła Nałęczów za trzy kwartały 2004r.

22.V.2004 r. przy obecności 15 osób odbyło się z dawna zapowiadane spotkanie wyjazdowe do rezydencji książąt Radziwiłłów w Nieborowie.
Pałac w Nieborowie.  
Pałac w Nieborowie.
Wrażeń było wiele, bo rzeczywiście rezydencja, park, wnętrza i umeblowanie pałacu oraz obrazy są wspaniałe. Wycieczka dobrnęła też do Arkadii, gdzie zwiedzono piękny zespół pałacowo-parkowy. Jak silne były wrażenia, niech świadczą przeżycia najmłodszego uczestnika, przybyłego z Krakowa, ośmioletniego Adasia Koczan-Koczanowskiego, który dziadkom mówił, że Arkadia to najpiękniejsze miejsce na świecie.
Planowane było spotkanie wyjazdowe we wrześniu, ale mimo dwukrotnych wyjazdów w poszukiwaniach, staroście nie udało się znaleźć godnego miejsca wizyty Szlachetnych Nałęczów poza Warszawą, takiego, by turbować ich wezwaniem do odbycia wycieczki.
Dn. 14.X.2004 r. w Warszawie odbyło się spotkanie z przybyłym z Lublina Panem Andrzejem Przegalińskim, który wygłosił prelekcję pt. "Udział ziemian lubelskich w kształtowaniu kultury narodowej". Obecnych 13 osób. Spotkanie to zaszczycił swoją obecnością wiceprezes Polskiego Towrzystwa Ziemiańskiego Pan Andrzej Laudowicz. Prelegent, Pan Przegaliński, reprezentuje ośrodek badawczy przy Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, który w 2002 r. wydał "Studia z dziejów ziemian lubelskich w XIX i XX wieku". Prace Pana Przegalińskiego, pochodzącego z ziemiańskiej rodziny na Lubelszczyźnie, wybijają się bardzo bogatym aparatem źródłowym. Aktualnie złożył on pracę doktorską 600-stronicową. Można przewidywać, że będzie on zaliczany do najpoważniejszych badaczy dziejów kultury ziemiańskiej w nadchodzącym okresie.
Okładka książki.  
Książka Andrzeja Kwileckiego
Dn. 26.XI.2004 r. w Warszawie odbyło się spotkanie członków Koła Nałęczów, podczas którego prof. dr hab. Andrzej Kwilecki z Poznania wygłosił referat na temat: "Ziemianin wielkopolski - cechy charakterystyczne - idee". Prof. Kwilecki jest autorem trzytomowego dzieła pt. "Ziemiaństwo Wielkopolskie". Bardzo ciekawa prelekcja Profesora wywołała ożywioną dyskusję wśród 17 osób obecnych na spotkaniu.
Tego jeszcze dnia odbyło się zebranie Zarządu Krajowego Koła Nałęczów z pełną obecnością wszystkich jego członków, z których Pan Koczanowski przybył z Krakowa, a Pani Nowodworska z Poznania. Zarząd, zgodnie ze statutem, wybrał drugiego podstarościego w osobie Pana Mecenasa Ignacego Sitnickiego, ponadto uchwalił Regulamin wewnętrzny działania Zarządu Krajowego, podjął decyzję, że w najbliższym "Liście Okólnym" ma być zamieszczony skrót Komunikatu o Zjeździe w Czarnkowie, którego cały 7-stronicowy tekst jest zamieszczony w internecie. Omawiano też sprawę starań w Urzędzie Patentowym o ustalenie ochrony herbu Nałęcz.
Zarząd Krajowy przyjął nowych członków. W 2004 r. członkami Koła Nałęczów zostali: Pan Wacław Nałęcz - Olsztyn, Pani Anita Orchowska - Warszawa, Pani Grażyna Wanda Bronisława z Nowodworskich de Laat - Delft Holandia, Pani Halszka Żuk Skarszewska - Kraków, Pan Wojciech Dziewoński - Mays Landing USA, Pani Weronika Chwalibogowska - Warszawa. Naszych Drogich Nałęczów, nowych członków, obejmujemy serdecznym rodowym uściskiem, życzymy im dobrych relacji z Kołem, a osobom zamieszkałym w Warszawie pilnego uczestnictwa w naszych zebraniach.

Przegląd niektórych wydarzeń:

Dn. 5.V.2004 r. w Warszawie odbyła się piękna uroczystość obchodu 80 rocznicy urodzin Pani Ambasadorowej Elżbiety z Wołodkowiczów Dzierżykraj Morawskiej, matki Roberta, uczestniczki spotkań naszego Koła. Pani Ambasadorowa odznacza się nadzwyczaj pogodnym reagowaniem na świat i ludzi, ogromną żywotnością, przedsiębiorczością i takim sposobem bycia, iż jest przez wszystkich bardzo szanowana i lubiana. Urodzona 30.IV.1924 r., pochodziła z rodziny wywodzącej się z Iwańska w guberni witebskiej. Była żoną wybitnego eksperta i działacza międzynarodowego, ambasadora RP w latach 1991 - 1994 w Hadze, Franciszka Dzierżykraj-Morawskiego h. Nałęcz.
Okładka książki.  
Książka o. Tomasza Rostworowskiego SJ
12.V.2004 r. starosta Stanisław Jan Rostworowski, wspólnie z o. Tadeuszem Pronobisem SJ, odbierał na Zamku Królewskim przyznane przez Urząd Miasta i Towarzystwo Miłośników Historii w Warszawie wyróżnienie - dyplom honorowy za wydanie książki O. Tomasza Rostworowskiego SJ pt. "Szerzyć Królestwo".
4.VI.2004 r. do Nowego Dworu przybył z Londynu Pan Stanisław Nowodworski, dokąd go zaproszono z prośbą, by zechciał złożyć wszelkie znane sobie informacje na temat swych wybitnych przodków Tomisława i Abrahama z Nowego Dworu.
W dniach 26 i 27 czerwca 2004 r. w Kęble (w dawnym majątku Rostworowskich) oraz w Wąwolnicy pod Nałęczowem odbył się Zjazd członków Rodziny Rostworowskich h. Nałęcz. Na Zjazd przybyło 70 osób, w tym osoby zamieszkałe w Brazylii, Kanadzie, Anglii i Francji. Prezentowana była wystawa przygotowana przez S.J.Rostworowskiego, obrazująca "Wkład Rostworowskich w dzieło kultury narodowej". Kuliminującym punktem Zjazdu był akt dokonany przez ks. bp. Mieczysława Cisłę poświęcenia tablicy epitafijnej pochodzącego z Kębła uczestnika bitwy o Narwik, cichociemnego, oficera wywiadu Armii Krajowej, zamordowanego w Gross Rosen - ppor. piech. Jana Marii Rostworowskiego ps. "Mat" (1915-1944). Fundatorem epitafium było Regionalne Towarzystwo Przyjaciół Wąwolnicy. Tablica, dzięki uprzejmości kustosza Sanktuarium ks. kan. Jerzego Ważnego, jest umieszczona w kaplicy Matki Boskiej Kębelskiej, w centralnym miejscu kultowym tamtejszego Sanktuarium Maryjnego.
Pan Tadeusz R.Topolski, redaktor strony internetowej Koła Nałęczów, wystosował do Sejmu protest wobec zamiaru zwiększenia opłat za korzystanie z internetu. Warto wspomnieć, że do końca lipca 2004 r. stronę internetową Koła Nałęczów odwiedziło 9.100 osób.
Zamek w Korzkwi.  
Widok zamku w Korzkwi.
W dniach od 3 do 5 września 2004 r. w Korzkwi pod Krakowem odbył się Zjazd Rodziny Dzierżykraj-Morawskich h. Nałęcz, w którym wzięło udział około 110 osób. 4 września w Polskiej Akademii Umiejętności przy ul. Sławkowskiej w Krakowie odbyła się sesja naukowa poświęcona osobie prof. Kazimierza Morawskiego (1852-1925) - rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego i w latach 1918-1925 prezesa PAU. Został także wyświetlony film, przedstawiający życie i pracę "Cioci Zuli", odznaczonej ostatnio przez Prezydenta RP Orderem Orła Białego, wieloletniej członkini grupy kierowniczej Zakładu dla Niewidomych w Laskach pod Warszawą - Zofii Morawskiej, która w tym roku obchodzi stulecie swoich urodzin. Dzień niedzielny 5 września uczestnicy Zjazdu spędzili w Korzkwi. Przyjęcie odbywało się na ogromnym dziedzińcu Zamku w Korzkwi, który teraz znajduje się w rękach prywatnych. Piękna pogoda, widoki na wzgórza Jury Krakowsko-Częstochowskiej, świetne posiłki - wszystko to sprawiło, że Zjazd ten, po raz pierwszy zorganizowany przez Morawskich z Małopolski, wśród uczestników pozostawił bardzo miłe wspomnienia.
W Krakowie 23.X.2004 r. odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy: "W hołdzie ZIEMIANOM POLSKIM - bohaterom walk o niepodległość, członkom ZWZ-AK i "Uprawy-Tarczy", wiernym Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, prześladowanym i mordowanym przez Niemców, Sowietów i władze komunistyczne w Polsce". Tablica została umieszczona przy ul. Św. Jana 3, inicjatorem było Polskie Towarzystwo Ziemiańskie - Oddział Krakowski, poparte przez inne organizacje patriotyczne Krakowa. Koło Nałęczów na tej uroczystości reprezentował Adaś Koczan-Koczanowski, trzymający wiązankę kwiatów i wyrazisty emblemat herbu Nałęcz. Dziadek chłopca, członek Zarządu Krajowego Adam Koczan-Koczanowski, również był obecny w poczcie sztandarowym UPR-Prawica.
Czolg T-34.  
Czołg T-34 z kolekcji Stanisława Kęszyckiego
Dziennik ogólnopolski "Metro" w numerze z 8 listopada 2004 r. zamieścił artykuł pt. "Poślubieni z czołgiem". W publikacji tej z wielkim uznaniem wspominany był członek Koła Nałęczów Pan Stanisław Kęszycki, który jest właścicielem największej w kraju kolekcji pojazdów wojskowych, a obecnie organizuje lekcje jazdy czołgiem i pokazy bitewne.
26 listopada 2004 r. w Warszawie zmarł red. Edmund Moszyński. Był on jednym z założycieli Koła, żywo wspierał jego pracę, własną wiedzą, odczytami i gościną świadczoną zebraniom Koła we własnym domu. Był współautorem koncepcji redagowania "Listu Okólnego". Ur. 24 kwietnia 1911 w Tyzenhauzie na Łotwie, studia ukończył w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. W latach 1933-1939 pracował w "Czasie", był już ostatnim z żyjących redaktorów tego zasłużonego konserwatywnego dziennika. W czasie okupacji współredagował pismo bezpartyjne "Nowy Dzień", po wojnie pismo Stronnictwa Demokratycznego "Kurier Codzienny". Po jego upadku przeszedł do redakcji "Ekspresu Wieczornego". Od 1957 r. był redaktorem działu politycznego "Za i Przeciw", redagował też pismo "7 Dni w Polsce", przeznaczone dla rodaków zamieszkałych poza krajem. W połowie lat 80-tych został redaktorem naczelnym "Tygodnika Polskiego" w Warszawie. W 1944 r. poślubił Stefanię Broel-Plater. Pochowany został w Białaczewie koło Opoczna w grobowcu rodzinnym Broel-Platerów.
20.XII.2004 r. w sali Senatu Uniwersytetu Warszawskiego, przy obecności Rektora Uniwersytetu i Ambasadora Peru odbyła się promocja książki Autorki mającej dziś sławę światową - Marii Rostworowskiej h. Nałęcz, zamieszkałej i pracującej od lat naukowo w Limie. Książka ta przetłumaczona z języka hiszpańskiego, nosząca tytuł "Historia Państwa Inków", była prezentowana przez dyrektora Biblioteki Narodowej Michała Jagiełłę i profesorów Andrzeja Dembicza, dyrektora Centrum Studiów Latynoamerykańskich UW i Mariusza Ziółkowskiego, dyrektora Andyjskiej Misji Archeologicznej UW.

Korespondencja przychodząca do Zarządu Krajowego:

Ważnym wydarzeniem było to, że Zarząd Krajowy w lipcu 2004 r. otrzymał pierwszy list od Pani Bogumiły Szolc, dyrektorki publicznego Gimnazjum nr 2 im. gen. Franciszka Dzierżykraj-Morawskiego w Pudliszkach, w którym autorka pisała:
   Widok szkoły. Widok gimnazjum w Pudliszkach.
Zdaję sobie sprawę, że posiadanie patrona to nie tylko duma, ale i obowiązek. Nie sztuką jest bierne spoglądanie na twarz Morawskiego. Sztuką jest zaistnienie tej postaci w naszych murach i umysłach. Staramy się, aby duch zmarłego przed laty generała był cały czas żywy. Od kilku lat czujemy się odpowiedzialni za grób naszego Patrona i jego rodziny w Oporowie. W kolejnym liście przysłanym na Święta Pani Dyrektor Szolc pisała, że dzień Patrona w szkole obchodzony jest 28 stycznia 2005 r. i byłaby szczęśliwa, gdyby ktoś z Morawskich zechciał na ten dzień przybyć do Pudliszek. Ponadto chciałaby utrzymywać korespondencję z Morawskimi oraz w szkole zorganizować konkurs związany z genezą herbu Nałęcz. Zarząd Krajowy będzie się starał odpowiedzieć czynnie na te inicjatywy.
     Cenna jest także korespondencja, która dociera do nas przez internet, przykładowo z Tomaszem Hołyńskim z Łodzi, prowadzącym badania nad Rodziną Nałęcz-Niesiołowskich, z Tomaszem Jankowskim interesującym się dziejami Rodziny Chełmickich, czy Sergiuszem Łączyńskim z Niemiec, poszukującym swych krewnych. Część korespondentów, mimo że sami są Nałęczami, nie kontynuuje nawiązanej korespondencji, nie przystępuje do Koła i przez to samo nie umacnia więzi rodowej.
     Naturalnie, że z opóźnieniem serdecznie dziękuję za życzenia przesłane do nas z okazji Świąt Wielkiej Nocy. Zacznę podziękowania za zarówno wielkanocne, jak i obecne bożonarodzeniowe życzenia otrzymane od Janiny i Stanisława Chełkowskich z Gdańska. Urzekające jest przede wszystkim dołączone do listu zdjęcie kilimu z herbem Nałęcz, zrobionego przez Jankę. Dalej dziękujemy serdecznie Państwu Katarzynie i Wojciechowi Górzyńskim za życzenia zarówno wiosenne, jak z okresu przed Bożym Narodzeniem, za tak miłe życzenia bożonarodzeniowe Marii i Wojciecha Kęszyckich z Poznania, dziękujemy Pannie Annie i Panu dr Andrzejowi Kobierzyckim, Panu Adamowi Koczan-Koczanowskiemu wraz za nadsyłaną ostatnio bardzo ważną korespondencję, za złożone na Wielkanoc i niedawno życzenia Pana Podstarościego Janusza Łączyńskiego oraz Pana Dyrektora Mieczysława Ptaśnika, Państwu Annie i Jerzemu oraz Grażynie i Natalii Stępniewiczom z Wybrzeża, Panu Mecenasowi Ignacemu Sitnickiemu za życzenia wielkanocne.
     Dziękujemy za opłatki, którymi łamiemy się z Wszystkimi Nałęczami na świecie, w Polsce i tymi, którzy należą do naszego Koła. Łamiemy się, życząc dobra wszelkiego, płynącego z nieograniczonej dobroci Bożej, zdrowia, radości życia, zdolności służenia innym i zdobywania satysfakcji moralnej z własnych czynów. Życzymy, aby ten nadchodzący rok 2005 był dla wszystkich Państwa rokiem szczęśliwym, przynoszącym radosne wspomnienia.

Z rodowym zawołaniem Pomłość

Starosta               
Stanisław Rostworowski



Początek