Gazeta Warszawska

Artykuł opublikowany w "Gazecie Warszawskiej" nr 08(610) z 2019r.
 
 



  


Ludwik Chełmicki (Warszawa)
Joanna Uramowska (Kalisz)


KSIĄDZ PRAŁAT ZYGMUNT CHEŁMICKI HERBU NAŁĘCZ - WYBITNY MÓWCA, DZIAŁACZ SPOŁECZNY, POLITYK I WYDAWCA


Artykuł został opublikowany w wydawnictwie Dobrzyńskiego Towarzystwa Naukowego.
Rocznik Dobrzyński Tom V 2012 rok:


ks. prałat Zygmunt Chełmicki - plik w formacie "PDF" - 2,5 MB





Gazeta Pomorska

Artykuł opublikowany w "Gazecie Pomorskiej" nr 137 z 2009r.

DOBRZYŃ NAD WISŁĄ. Kuzyni powołają związek.

Ród Chełmickich, w herbie Nałęcz...


         Trzeci zjazd rodzinny Chełmickich miał się odbyć na ziemi dobrzyńskiej. Ale stanie się tak dopiero za pięć lat.

         Korzenie rodziny Chełmickich związane są z historią ziemi dobrzyńskiej. - W moim przypadku zarówno ze strony dziadka i babci. Dziadowie babci z domu Kowalewskiej, herbu Dołęga, byli związani z Osiekiem nad Wisłą - mówi Ludwik Wacław Chełmicki z Warszawy, koordynator rodzinnego spotkania.
         - Marzeniem moim było zorganizowanie tej imprezy w Dobrzyniu nad Wisłą, tymbardziej, że ten rok jest szczególny. Obchodzimy bowiem sześćsetlecie obrony Dobrzynia oraz stulecie pierwszego zjazdu rodzinnego, który odbył się w hotelu "Bristol" w Warszawie, w roku 1909 - przyznaje pan Ludwik. - Niestety, nie udało się znaleźć, ani w Dobrzyniu, ani w najbliższych okolicach, odpowiedniego miejsca. W rozmowie z panem Ryszardem Bartoszewskim, wiceburmistrzem Dobrzynia uzgodniliśmy, że za pięć lat, dołożymy starań i zjazd naszej rodziny będzie zorganizowany w tak bliskiej nam miejscowości.
 
 
Anna i Ludwik Chełmiccy
         W tej sytuacji wybór miejsca na zorganizowanie konferencji rodzinnej padł na Zakrzewo koło Gniezna. Jest to jedna z nielicznych ocalałych rezydencji, będąca obecnie własnością banku WBK BZ. Jaka jest jej historia ? Jak zapisano w rodzinnych annałach, miecznik Jakób Chełmicki, syn Franciszka, łowczego rypińskiego, przekazał swoje majętności na ziemi dobrzyńskiej braciom. Sam przeniósł się do majątku w Wielkopolsce. Z kolei wnuk Jakóba, Wojciech, zakupił Zakrzewo wraz z pałacem od hrabiego Węsierskiego. Ostatnim właścicielem i zarządzającym majątkiem do wybuchu wojny w 1939 roku był Stanisław Chełmicki.
         W styczniu tego roku zapadła ostateczna decyzja o terminie i miejscu organizacji zjazdu. Odbędzie się on w Zakrzewie w dniach 18-20 września. Jak do tej pory udział w zjeździe zadeklarowało ponad 40 członków rodu. - Wśród nich są krewniacy z Warszawy, Krakowa, Katowic, Poznania, Sosnowca, Wrocławia, Grodziska Mazowieckiego oraz Łodzi, jedna osoba z Argentyny i sześć ze Stanów Zjednoczonych - mówi Ludwik W. Chełmicki.
         Motto rodzinnego spotkania brzmi: "Razem możemy zrealizować wiele projektów związanych z historią i przyszłością naszej Rodziny". W programie m.in. wycieczka do Lednogóry i Żydowa.
         - W Lednogórze w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy będziemy mogli wrócić do przeszłości i zbliżyć się do korzeni naszej państwowości, religii i kultury. W czasie wycieczki zatrzymamy się w Żydowie. Majątek ten należał do Chełmickich. Ostatnim właścicielem Żydowa był Leon Chełmicki Tyszkiewicz - mówi Ludwik W. Chełmicki. Będzie także bal, wycieczka do Gniezna, udział w Mszy Świętej w Katedrze Wniebowzięcia NMP na Wzgórzu Lecha. Uczestnicy zjazdu planują powołać stowarzyszenie pod nazwą Związek Rodziny Chełmickich Herbu Nałęcz. Informacje także na stronie www.chelmicki.org.pl

RENATA KUDEL          

Początek





Tekst Stanisława Gorskiego opublikowany w "Verbum Nobile" nr 1/1992.
Logo Verbum Nobile
zatytułowany:


          Wśród licznych rodów szlacheckich pieczętujących się słynnymi herbami, ród Nałęczów jest jednym z najstarszych.
          Jan Długosz w dziele "Znaki, czyli herby Króla i Królestwa Polskiego" opisując 71 najstarszych herbów polskich mówi: "Nałęcz - Ród wywodzący się z plemienia polskiego o czym świadczy też sama nazwa Nałęcz, oznacza po polsku zawój, znamię owo bowiem - wydaje się - utworzone zostało na wzór zawoju".
          Według tradycji, opisanej przez Kaspra Niesieckiego w Herbarzu (t. III, s. 201): "Mieczysław z monarchów polskich pierwszy chrześcijanin, chcąc żeby i poddani tegoż Boga, którego i on za Pana czcił, jednych postrachem drugich dobroczynnością do wiary i uznania tegoż Boga nęcił, jakoż gdy Gniewomir książę na Człopi (dzisiaj na południe od Piły) przez chrzest święty odrodził się niebu, Mieczysław tym ucieszony chrzestną chustkę z głowy zdjąwszy na herb mu ją nadał."
          Rok zatem 966 jest początkiem historycznym pojawienia się Nałęczów, których przeszłości należałoby szukać w legendarnych czasach Popielidów. Zdzisław A. Rajewski w rozprawie "Biskupin, gród prasłowiański" pisze: "(...) w początkach wieku VII powstaje na półwyspie duża osada, a obok niej niewielki gród obronny. Trwa to aż do wieku XI włącznie. Ślady tej osady zachowały się w postaci czarnej warstwy kulturowej, zawierające paleniska z kamieni i dużo przedmiotów z metalu, rogu, kości, gliny oraz ułamków naczyń i kości zwierzęcych. Z budowli drewnianych zostały nikłe resztki. Jest to gród i podgrodzie Polan, pochodzące z okresu ustroju grodowego - z okresu już wczesnodziejowego. Dużo przemawia za tym, że gród ten wzniósł rod Nałęczów, do którego te ziemie ongiś należały".
          Badania te, odkrytego w tym wieku osiedla z VII w. wyjaśniają w pewnej mierze znajdujące się w herbarzach hasła Nałęcz, Pomłość, Jezioro.
          W Europie Zachodniej herby pojawiają się na przełomie XI i XII wieku głównie jako znaki odróżniające rycerzy na polu bitwy. W Polsce, gdy zaczęły powstawać rody rody rycerskie celem wspólnej obrony i wzajemnej pomocy, zaczęto przyjmować znaki rodowe to jest herby, dla odróżnienia poszczególnych rodów. Początkowo pierwsze znaki godła o prymitywnym  przeważnie rysunku, znajdowały się na tarczach rycerzy, na hełmie zaś nad tarczą umieszczano tak zwany klejnot, którym pieczętowały się rodziny. W Polsce było inaczej niż na zachodzie Europy, u nas wspólny herb posiadała nie jedna rodzina, a cały ród. W związku z tym cała polska szlachta XII-XV wieku posługiwała się około 150 herbami (Długosz opisuje jedynie 71) gdy szlachta zachodniej Europy kilkoma tysiącami.
          Współklejnotników, albo tak zwanych stryjców herbowych obowiązywała więź i solidarność rodowa. Sędziwój z Ostroroga herbu Nałęcz, wojewoda poznański czynił wszystko, aby uwolnić z niewoli brandenburskiej Jana z Czarnkowa h. Nałęcz chociaż rodziny te oddzieliły się już w XIII wieku.
          Powinność rycerska była głównym celem ówczesnej szlachty, a więc i Nałęczów. Wśród wielu rycerskich czynów wymienić należy bitwę pod Płowcami w dniu 27 września 1331 r., w której to Wincenty z Szamotuł herbu Nałęcz wojewoda poznański, wraz ze swymi współklejnotnikami uderzywszy na Krzyżaków dokonał wśród nich strasznego spustoszenia przyczynając się do świetnego zwycięstwa Władysława Łokietka, zmazując tym swe dawne winy.
          W wiekopomnej zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem w dniu 15 lipca 1410 r. Nałęczowie wystawili dwie chorągwie: 28. chorągiew pod wodzą Sędziwoja Nałęcza z Ostroroga i 41. chorągiew Dobrogosta Nałęcza z Szamotuł. W potrzebie grunwaldzkiej uczestniczyło 51 chorągwi, w tym 25 ziemskich i wojewódzkich i 26 rodowych.
          Dalsze wieki wypełnione są również wieloma słynnymi postaciami z rodu Nałęczów. W czasie krótkotrwałych pokoi, jak cały niemal stan szlachecki również i ród Nałęczów zajmował się uprawą roli.
          Wacław Potocki w swoim wierszowanym herbarzu pisze:
"Z ziemienów się żołnierze rodzą, wojna stanie
 Z żołnierzów zaś do roli wracają ziemianie"
          Osiadłszy na roli Nałęczowie działali aktywnie w sejmikach ziemskich i sejmach walnych. W pamiętnym Sejmie Czteroletnim piętnastu posłów jest herbu Nałęcz, a marszałkiem, pod którego laską uchwalono 3 maja 1791 r. Konstytucję jest Stanisław Nałęcz-Małachowski. Król Stanisław August powtarzał słowa przysięgi położywszy rękę na Ewangelii trzymanej przez senatora biskupa smoleńskiego Tymoteusza Nałęcz-Gorzeńskiego, późniejszego arcybiskupa gnieźnieńskiego. Był to pierwszy w dziejach akt, w którym stan panujący w narodzie, nie zmuszony siłą wyrzekł się dobrowolnie swych przywilejów.
          Wielu Nałęczów piastowało godności biskupów, a arcybiskupami gnieźnieńskimi byli:

trzynastym, ks. abp. Wincenty Nałęcz z Czarnkowa,
(1220-1232)

dwudziestym czwartym, ks. abp. Dobrogost Nałęcz-Nowodworski,
(1394-1401)

czterdziestym ósmym, ks. abp. Wawrzyniec Nałęcz-Gembicki,
(1615-1624)

sześćdziesiątym dziewiątym, ks. abp. Ignacy II Nałęcz-Raczyński,
(1807-1818)

siedemdziesiątym, ks. abp. Tymoteusz Nałęcz-Gorzeński.
(1821-1825)

          We wszystkich powstaniach narodowych Nałęczowie brali czynny udział oddając często życie za najświętszą sprawę. W wojnie z bolszewikami w 1920 r. wielu Nałęczów ze swe bohaterskie czyny zostało odznaczonych orderem Virtuti Militari, podobnie jak w czasie II wojny światowej. Nasi odwieczni wrogowie po zajęciu kraju w okrutny sposób obeszli się z uwięzionymi i internowanymi naszymi rodakami. Podobnie jak i inni czołowi luminarze kultury polskiej tak i Nałęczowie zostali osadzani w obozach koncentracyjnych Dachau, Mauthausen-Gusen, Auschwitz i tam w większości zamordowani.
          Groby Katynia i innych niezidentyfikowanych mogił na Wschodzie kryjące prochy tysięcy polskich oficerów i ziemian, wśród których wielu herbu Nałęcz, nie mają jeszcze pełnego opracowania. Szereg miast w Polsce posiada w swym herbie Nałęcz, jak np. Czarnków nad Notecią, Nałęczów, Nowy Dwór Mazowiecki, Ostroróg, Pniewy, czy Szubin.
          Sędziwy hrabia Nałęcz-Raczyński, były ambasador RP w Londynie i długoletni Prezydent RP na uchodźstwie, właściciel Rogalina, który 19 grudnia 1991 r. ukończył sto lat swego tak owocnego życia jest jednym z wielu godnych przedstawicieli rodu Nałęczów.
          Dziś wielką spuściznę rodu Nałęczów podjął niestrudzony pisarz rodowy Nałęczów, pan Wacław Nałęcz-Idzikowski, który w archiwach swych zgromadził dane o około 500 rodzinach herbu Nałęcz, aby wskrzesić solidarność rodową i upamiętnić czasy wielkich przodków.
Dzisiaj hasło rodu Nałęczów to:
Wspólny cel
Współdziałanie
Wzajemna pomoc

Stanisław Gorski


Początek